"Gdzie zapadały te decyzje? W tej izbie!". Mocne wystąpienie Szydło w PE
Była premier, obecnie eurodeputowana Prawa i Sprawiedliwości Beata Szydło poruszyła na forum Parlamentu Europejskiego kwestię gwałtownego wzrostu cen energii elektrycznej i gazu. Jak podkreśliła, zagraża to zarówno całej gospodarce Unii Europejskiej, jak i budżetom domowym jej obywateli. Jej zdanie, Komisja Europejska zamiast zajmować się wprowadzaniem "Fit for 55", powinna natychmiast zająć się kryzysem energetycznym uderzającym w Europę.
"To Unia dała przyzwolenie na takie rozwiązanie"
W wygłoszonym w PE wystąpieniu europosłanka przywołała przykład wzrostu cen - jak podkreśliła - w tylko jednym państwie członkowskim. – Od początku roku cena za metr sześcienny gazu wzrosła w tym kraju o 200 proc. Cena energii elektrycznej o 152 proc. We wtorek cena gazu przekroczyła 1160 dolarów za metr sześcienny i była o 8 proc. wyższa niż tydzień temu, co oznacza, że jest siedmiokrotnie wyższa niż w roku poprzednim – mówiła.
Beata Szydło wskazała, że w kraju tym farmy wiatrowe produkują mniej energii, zmniejszono wydobycie gazu, a magazyny są średnio wypełnione w 58 proc. – Co to za kraj? To Holandia. Rodzinny kraj komisarza Timmermansa, który jest autorem projektu "Fit for 55", który ma być uzdrowieniem przyszłej sytuacji na rynku w Europie. Czy tak się stanie? – pytała polityk, odpowiadając, że jej zdaniem nie. Jak podkreśliła, należy bardzo rozważnie podchodzić do takich rozwiązań. – Dlaczego? Mówiliście tu państwo wszyscy o powodach wzrostów cen energii. Handel uprawnieniami ETS [Unijny system handlu uprawnieniami do emisji EU ETS - przyp. red.]. Gdzie zapadały te decyzje? W tej izbie! To Unia dała przyzwolenie na takie rozwiązanie – przypomniała europosłanka.
– To Parlament Europejski i Komisja Europejska nie przeciwstawiła się realizacji przez Gazprom Nord Stream 2. Dziś mamy tego efekty. Jeżeli chcemy uchronić Europejczyków przed bardzo, bardzo poważnym kryzysem energetycznym, musimy naprawdę przemyśleć politykę energetyczną Unii Europejskiej – mówiła była premier.